niedziela, 3 grudnia 2017

Od Kanane CD Tsukiko


Chłopak musnął jej usta. Podniósł się i podniósł też dziewczynę. Zaprowadził, dziewczynę do samochodu, a pupile podążały za nimi. Oczywiście otworzył drzwi, aby dziewczyna poczuła się jak księżniczka. Także Kanane wsiadł i mógł ruszyć, odwieźć Tsuki do jej domu, a następnie wybrać się gdzieś.
Po odprowadzeniu dziewczyny mógł już pojechać do domu. Gdy znalazł się w mieszkaniu, poszedł wziąć prysznic. Po tej czynności cały mokry musiał wyjść, gdyż zadzwonił chłopaka telefon. Wyświetlała się Kasidi. Kasidi rudowłosa dziewczyna, z którą sypia. Chciała wpaść, zgodził się, bo czemu by nie. Mógł się ubrać, choć bez koszulki było mu wygodniej.
Teraz akurat siedział w kuchni i jadł sałatkę owocową, gdyż bardzo ją lubi. Ruszył się, dopiero gdy usłyszał dzwonek do drzwi. Wstał i otworzył drzwi, dziewczyna niemal od razu się przytuliła i go pocałowała. Odwzajemnij i także ja przytulił. Weszli, a dziewczyna zajęła się winem i pop cornem. Są przyjaciółmi, choć czasem zdarza się, że będą razem w łóżku.
- Rin chcesz czerwone czy białe wino? Może zamówimy chińszczyznę chcesz? - pytała głośno dziewczyna.
- Weź takie i takie wino, najwyżej się będziemy zamieniać. Co do chińszczyznę weź mnie, zaskocz Kasi. - odpowiedział chłopak.
Chłopak siedział i oglądał tv, dziewczyna przyniosła najpierw dwie butelki wina, później podała kieliszki oraz popcorn i inne przekąski przyniosła. Akurat do chłopaka w tym czasie zadzwoniła Tsuki.
Gdy odebrał, dowiedział się, dokładniej dziewczyna go gdzieś jutro zaprosiła. Zgodził się, bo nie ma planów, więc z nią nie będzie się nudzić. Odłożył telefon, zablokowany ma stolik i nalał wina. Do swojego nalał czerwonego, a do dziewczyny białego. Zawsze mogą się zamienić. Czekanie na jedzenie było długie, ale w międzyczasie mogli się całować. Więc mieli jakieś zajęcie. Kasi wstała i poszła zapłacić, gdy przyszło jedzenie. Chłopak w tym czasie szukał jakiegoś filmu.
***
Po kilku godzinach, chłopak wziął Kasidi do łóżko to, co się tam działo, było wręcz szalone oraz bardzo ostre. Koło czternastej zadzwonił ponownie telefon chłopaka. Była to Tsu, chciała się za godzinę spotkać w parku. Zgodził się, gdy wstał, dziewczyny nie było. Zostawiła liścik "Musiałam lecieć do pracy. Było bosko, zresztą jak zawsze. Buziaczki Rinuś. Kasidi".
Chłopak wstał i poszedł wziąć prysznic oraz trochę się odstawić. Wyszedł z domu, zamykając go. Przeszedł się do parku, aby spotkać z dziewczyna.
- Hej Tsuki. - powiedział chłopak.

Tsukiko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics