sobota, 30 grudnia 2017

Od Tsukiko CD Kanane

Od lat wyszłyśmy od chłopaków nie mieliśmy z nimi kontaktu przez kilka dni. Ja wróciłam do stałego trybu. Rano wstawałam, szłam z Inari do szkoły, po lekcjach szłam do domu, trening, kąpiel, przygotowywanie się do lekcji, sprawdzenie sprawdzianów no i spać. Wysłałam kilka wiadomości do chłopaka, ale zero odzewu. Dziewczyny przyszły do mnie w odwiedziny. Jako, że była sobota, miałam dzień wolny. Dziewczyny pożaliły mi się, że ich chłopcy się nie odezwali od czasu, gdy im to zrobiliśmy. Zorganizowałam dziewczynom potajemnie spotkanie z ich chłopakami. Pogodzili się co było bardzo miłym widokiem. Przynajmniej miałam taką nadzieję, nie byłam w stanie tego zobaczyć, ale z relacji zdanych z dziewczyn mogłam sobie to wyobrazić. Poszłyśmy do kawiarenki, gdy nagle zaczęłam płakać. Każda moja łza zmieniała się w bursztyn. Było to spowodowane tym, że ktoś w kawiarence dzisiaj odejdzie z tego świata.
Dziewczyny spojrzała się na mnie, a ja im wytłumaczyłam wszystko. Poprosiłam o to, aby nikomu nie mówiły, obiecała mi co prawda, ale dziewczyną zawsze było mi trudniej uwierzyć.
Dziewczyny poprosiły mnie, abym wraz z nimi wstąpiła do Kanane. Niby coś zapomniały. Tak jednak nie było! One chciały powiedzieć o tym co się dzisiaj wydarzyło. Miałam mu wszystko wytłumaczyć.
- Słucham ciebie - powiedział, a ja próbowałam coś wymyślić. Że też mi nic nie przychodziło do głowy.
- Ja już muszę iść... zapomniałam, że mam dzisiaj spotkanie... Wybaczcie mi dziewczęta - wywinęłam się tak szybko jak tylko się dało. Wyszłam nawet z mieszkania tak szybko, że nie zdążyli mi zadać żadnych pytań. Co miałam powiedzieć? Płacze za każdym razem, gdy ktoś ma zamiar umrzeć! Przecież to takie niedorzeczne!
- Hej Tsukiko! - usłyszałam głos Ai-senpaia.
- Hej. Wybacz, ale spieszę się - pożegnałam się z nim.

<Kanane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics