wtorek, 2 stycznia 2018

Od Tsukiko CD Kanane

Wróciłam do domu. Inari przywitała mnie z uśmiechem na twarzy. Rozebrałam się, po czym wzięłam kąpiel. Inari poszła się wraz ze mną wykąpać. Chyba zauważyła, że coś mnie trapi. Pogłaskałam ja po główce.
- Inari co mam robić? Nie wiem co dokładnie czuję do Kanane. Wiem tyle, że on nie zaakceptuje mnie, ale powinnam chyba być szczera wobec niego i samej siebie, co nie? - zapytałam się jej, chociaż wiedziałam, że ona nie odpowie mi. Przytuliła się do mnie, a ja po przemyśleniu wszystkiego, wyszłam z wanny. Przebrałam się w piżamę i poszłam położyć się spać. Zasnęłam.
Rano... przebudziłam się około siódmej, ponieważ mój budzik po kilku minutach zaczął grać. Ubrałam się, zjadłam śniadanie po czym wyszłam z domu. Inari weszła do mojej torby. Miałam dzisiaj cztery lekcje ze swoją klasą. Szybko minął mi się czas. Po lekcjach poszłam do Kanane. Musiałam wreszcie mu powiedzieć.
Zapukałam do drzwi, nikt nie otwierał. Chwyciłam za klamkę i jak się okazało, drzwi były otwarte. Weszłam do środka, za pomocą Inari dotarłam do Kanane. Po usłyszeniu dźwięku wody wiedziałam, że pływa. Przykucnęłam, aby zebrać się w sobie i wreszcie mu powiedzieć.
- Kanane czy mogę z tobą porozmawiać? - zapytałam się po chwili.
- Jasne, chodźmy do salonu usiąść - zaproponował, a ja wstałam na równe nogi.
- Zrobię ci coś ciepłego do picia, abyś się nie przeziębił - uśmiechnęłam się delikatnie. Poszłam do kuchni. Wstawiłam wodę do kawy. Po kilku minutach była gotowa. Przyniosłam dla nas obojga po kawie do salonu, akurat przyszedł Kanane do salonu. Podałam mu kubek z kawą.
- Dziękuję - powiedział, a ja się uśmiechnęłam. - To o czym tym razem chciałaś ze mną pogadać - wzięłam łyk kawy.
- Przepraszam, że przez ostatni czas tak uciekałam. Tak naprawdę to wczoraj chciałam z tobą na ten temat porozmawiać, ale dziewczyny poszły ze mną - zaczęłam. Wzięłam głęboki oddech. - Kanane jesteś pierwszą osobą, która porozmawiała ze mną normalnie. Nie żaliła się nade mną czy też rzucała obelgami. Tamta noc była wspaniała i jedyna w swoim rodzaju... Nigdy nie doznałam tylu emocji na raz. - kontynuowałam. - Wiesz chciałabym się dowiedzieć na czym stoję. Pokochałam ciebie, ale nie wiem co czujesz do mnie. Dlatego chciałabym się tego dowiedzieć. Oczywiście z miłą chęcią zostanę twoją koleżanką, ale muszę wiedzieć dokładnie na czym stoję... - chłopak nie odezwał się. Odłożyłam kubek na stolik. - Jeżeli się zastanowisz to daj mi odpowiedź. Możesz również zostawić mnie bez odpowiedzi. Będę wtedy wiedziała, że nie chcesz mieć ze mną kontaktu - dodałam, skierowałam się do wyjścia. Uśmiechnęłam się w jego kierunku i pomachałam mu na pożegnanie.

<Kanane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics