Po tym wszystkim byłam w apartamencie, szukając dalszych zleceń. Tak właśnie na jednym się nie skończą, są jeszcze dwa. Bardziej skomplikowane i trzeba więcej znaleźć. To się chłopak zdziwi jak dam mu jeszcze dwa zlecenia do tego. Jedno jest nieprzyzwoite i to bardzo, a ostatnie to nawet nie wiem jak ubrać je w słowa. Czekałam na kuriera, gdyż no miałam nadzieję, że zabierze te fanty do kogoś specjalnego.
Zapytał, wszedł, zamknęłam drzwi. Rzucił plecak, teczkę i worki. Po chwili dodał. - To wszystko. Podniosłam worki i sprawdziłam, czy wszystko się zgadza i rzeczywiście tak było.
- Chcesz może coś do picia? Tutaj masz jakąś whisky, wino, piwo, wódkę, bądź też inny napój. Bierz, które chcesz. Usiąść sobie, zaraz pogadamy. - powiedziałam i zajęłam się czytaniem teczki.
Po godzinie zadzwonił telefon, odebrałam go i chwilę pogadałam. Tak był to kurier. Teczkę wraz z torbami włożyłam do większej torby, gdzie były wszystkie dane na temat tego zlecenia. Była też kartka ode mnie, aby podnieść cenę. Gdy zadzwonił dzwonek do drzwi, wzięłam torbę i poszłam ją dać. Tym samym ja dostałam kolejne dwie torby. Tak to są dwa kolejne zadania. Zamknęłam drzwi i zaniosłam czerwoną torbę do gabinetu, a ta zielona wzięłam i podeszłam do chłopaka.
- To kiedy zapłacisz? - spytał.
- Wszystko po kolei. Teraz uważnie słuchaj do tego zlecenia co wykonałeś powiem, że naprawdę perfekcyjnie. Są jeszcze dwa. Spokojnie po ostatnim, powiesz mi, jak chcesz czy gotówkę, czy też przelew. Teraz co do zlecenia. - przerwałam i napiłam się wody. Otworzyłam torbę i wyjęłam masę dokumentów, dokładniej było to wszystko na temat zlecenia. Plus jakieś ciuchy, dowód i fałszywa tożsamość. Jakieś zdjęcia, zdrady, plus dziwnych zabaw. Podałam mu wszystko i zaczęłam mówić. - Dobra to tak jest nie jaka Sofia Works, jest wysoko ekskluzywna prostytutka. Jakiś miesiąc temu zniknęła, znaleziono ja martwa tydzień temu. Z tego, co wnioskuję policja to jej siostra, która była torturowana, a potem zgwałcona i to bardzo brutalnie, następnie zabita w bardzo okrutny sposób. Po tym zdarzeniu Sofia wróciła do pracy, lecz jako tancerka w klubie "Marcoss Delta III". Jako z nielicznych tancerek ma też inna dodatkową robotę. Powiem tak, daje dupy za informację. Wie naprawdę dużo. Tu właśnie ty wchodzisz, musisz z niej wycisnąć wszystko, co wie, wszystkie informacje. Jest tam jeszcze jedna, która też wie sporo np. na ten temat jak zginęła kuzynka Sofii. Natomiast ona nazywa się Natasha, mówią do niej Nat albo Marcheweczka. Jest blondyna z niebieskimi pasemkami. Hmm co tu jeszcze mam powiedzieć. - powiedziałam i przeglądałam papiery dalej. Podawałam mu wszystko. Wstałam i pokazałam mu ubrania - To teraz tak masz tu garnitur, na jedno z ekskluzywnych wydarzeń w klubie. Takie same są prostytutki, teraz tak jesteś Christopher Greyson. Milioner, dalej to już umiesz sam czytać. Jeśli będziesz się wybierać, na to przyjęcie, wyślij mi wiadomość pod ten numer. - pokazałam mu numer telefonu tuż pod jego nową tożsamością.
Odetchnęłam i podałam mu torbę z pieniędzmi, było ich naprawdę dużo. Koło dwóch milionów. W sumie jak mi napisze też przyjdę, bo też muszę być. Dobra muszę mu powiedzieć.
- Zanim się odezwiesz. Masz do mnie napisać, gdyż jestem twoją siostrą bliźniaczka Octavia Greyson. Tu masz nasza historie. Plus parę dodatków. Jeszcze jedno lubisz przebierać w kobietach, jak i mężczyznach. Czasem będziesz musiał kogoś zaliczyć albo ktoś ciebie. Chyba tyle na teraz. - powiedziałam i podołam mu wszystko, aby się z tym zapoznał.
Wstałam i poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia. Nie chciało mi się jakoś kombinować, więc zrobiłam tosty. Wręczyłam mu je i siadłam na fotelu. Wyciągnęłam z boku laptopa i położyłam na wysuwany stolik z fotelu. Mogłam jeść i sprawdzać wszystko. - Teraz możesz zadawać wszelkie pytania, czy też cokolwiek chcesz. - powiedziałam.
Czekając, aż on coś powie.
Noir?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz