piątek, 29 grudnia 2017

Od Kanane CD Tsukiko

Usiadłem i podałem chłopakom zioło to też inne smakołyki zwanymi narkotykami.
- No zaczynamy zabawę. - zaśmiałem się, wyciągnąłem nosem biały proszek. Obaj patrzyli się i też coś wzięli. Wyjęliśmy alkohol, plus co rusz to piliśmy i jaraliśmy bądź braliśmy mocne tabletki, które nadawały niezłego kopa. Zawsze zostawało wyjść przez okno. Można też się zaćpać i utopić się w alkoholu. Bo czemuż by nie.

Godziny mijały, a mi wciąż mało. Poszły dwa jak nie trzy woreczki koki. Zioło prawie też się skończyło, alkoholu jeszcze jest skoro. Jeszcze trochę i będzie więcej. Przydałaby się dupy do zaliczenia. Jest garderoba, łazienka i łóżko. Sporo miejsca. Albo brać jedna we trzech, to może być dobre. Faceci już leżą i nie mogą wstać. Same papierki wrzuciłem do kosa. Nic nie zostało. Napisałem tylko do kolegi, że za dwa dni przyjadę po dostawę.

Leżałem i zacząłem rozmawiać z dziwna wróżka. Była niezła, Ai rozmawiał z jednorożcem. Przezabawne to było, ujeżdżał go. A z kolei drugi gdzieś jakby znikł. Chyba udawał rybę albo też nią był. Kto by to wiedział.
Leżała sobie obok mnie ta sama, o której mam sen przeszło odkąd tu jestem. Mówiła coś w mało znanym języku. Tylko słuchałem, lecz gdy ja chciałem się odezwać. Wtedy działo się coś dziwnego. Moje słowa brzmiały jak dźwięki jakby echo. Więc po prostu milczałem i słuchałem jej melodyjnego głosu.
***
Przytulała się i wciąż opowiadała. Nawet nie wiem, o czym dokładnie. Choć mimo to, było mi miło. Mogłem ja zobaczyć i przytulić. Wydawała się tak bardzo znana, choć odległa i zapomniana. Jak gwiazdy. Zamknąłem oczy, gdyż ona tam powiedziała. Poczułem jej pocałunek i nagle gdzieś się przeniosłem.
Byłem w podziemiach. Leżałem na łóżku z nią.

Tsukiko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics