Menu

niedziela, 31 grudnia 2017

Od Kanane CD Tsukiko

Poszła. Dziewczyny powiedziały co się, wydarzyło, ja jedynie wzruszyłem ramionami. Cóż coś tam słyszałem, że banshee tak mają. To krzyk albo łzy kij to wie. Nie moja rasa nie mój problem. Tylko ciekawiło mnie, któż to umrze. To akurat było ciekawe. Tak jak jeszcze nigdy. Nie mogłem się doczekać. Dlatego Mey włączyła wiadomości. Dopiero po jakiś godzinach. Huczało o jakimś facecie, który myślał, że jest wyjątkowy i skoczył z dachu. Samotny, bez dzietni oraz nieżonaty. Nie miał nikogo. Dane to jakiś Kacper Netwil. Bogacz, biznesmen, oszust, kłamca… Bla bla bla.
Mey siadła przy mnie i zapytała. - Ty i Tsu jesteście razem? - gdy zadała pytania, wszyscy się na mnie spojrzeli. Wyczekiwali odpowiedzi.
- Na początku tam myślałem, ale teraz to nie wiem. Niech ona wam powie. Mnie to w sumie obojętne jest. - powiedziałem.
Mey położyła głowę na moim ramieniu i dała mi buziaka w policzek. W sumie przyjaciele się tak zachowują. Jej facet ostatnio miał obity ryj, za to, że ją zdradził. Dlatego w sumie jest ze mną. Nie to, że coś nas łączy. Ai chyba pobiegł za Tsu, bo już nawet nie wrócił. Dziewczyny przyniosły napoje oraz popcorn. Szukały jakiegoś filmy. Natrafiły na komedie, którą z chęcią zaczęliśmy oglądać.

Tsu? Więc są razem czy nie są?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz